[Paluch] Przepełniony nienawiścią do promowanych postaw Zepsucie się pogłębia, czuję syfu osad Daje mi moralną mapę z telewizora prostak Ja mam myślenie własne, a nie partyjny program Wszystko jest łatwe w zasięgi każdej ręki Leniwe społeczeństwo, leniwe do pierwszej kreski Rozpieszczone dzieci z rodzicami do trzydziestki A GTA to jedyne, co w życiu przeszli Ich życie wygląda tak jak porno fabuła A świeże powietrze dawno zastąpił wirtual Żyję w tym świecie i nadal znajduję umiar Choć niejeden na mym miejscu znaleźć by go nie umiał Wystarczyło skumać podstawowe zasady Wprowadzić je w życie, tak by to był nawyk To nic wyszukanego i na pewno zna je każdy I każdy o nich zapomniał, bo dziś każdy jest zbyt ważny
Setki sytuacji, w których nie podjąłem działań Wygrała obojętność, taka była cecha stada Widziałem wiele razy jak człowiek upada I nie dobijałem go i nie chciałem mu pomagać Długo pamiętałem i do dziś to brudzi pamięć Zamiast podać mu rękę, podawałem komuś kamień Wtedy zrozumiałem, że to niewidoczna krawędź Jeden błąd i nie ma szansy na poprawę Nie jestem zły, potrafię kochać, pamiętam Chociaż to przemoc wychowała nas na osiedlach Każdy z nas ma odciśnięte pochodzenia piętna Lecz dziś nie jestem już tym typem z siódmego piętra Na własne życzenie podniosłem sobie poprzeczkę Zmieniłem otoczenie, choć było wiele wyrzeczeń Zepsuty doszczętnie przez skrajne podejście Ale innej drogi nie ma na szczyty najwyższych wzniesień
Jestem zepsuty? Czy to zepsuty jest świat? On mnie naprawi? Czy ja go naprawić mam? Nikt nie jest święty, wolny od wad Wolność zabija, tak samo jak jej brak /2xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.