Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

P / Pablopavo i Ludziki / Mikołaj


Zimno jak martwa cholera
Zielono-biało, drzewa na przystankach
Dorośli klną w zatłoczonych sklepach
Dzieciaki przy kompach, niektóre na sankach

Idzie Mikołaj, brodę ma brudną
I święty jest mocno umiarkowanie
To dobry okres - świąteczne porządki
Pod każdym śmietnikiem dobre zbieranie

On nie jest stąd
Jak połowa tego miasta
Ale ma swoje miejsca
Gdzie ciepło i bezpiecznie

On idzie pod prąd tłumu
Który znikąd wyrasta
Reklamy pod śniegiem
Się szczerzą serdecznie

Dopóki żyła tamta tam
Której ślubował lata temu
Rzadko wypadał z życia ram
Gołdą zalewał czubki problemów

A kiedy zwieźli ją pod śpiew księdza
Coraz mniej wątrobę swoją oszczędzał
Aż w końcu syn podliczył
Zyski, straty i do wykarmienia pyski

Więc Mikołaj wsiadł w sanie PKP
I odjechał tam gdzie Niemena śpią sny
I kolorowo było, bo lato jak drut
I kolorowych metali skup

Jesienią się grzał w pustostanach z kolegami
Omijał nieszczęścia, co chodzą parami
W mundurach i lęku, bo też są przyjezdni
I gubią się w mieście dziewięciu zajezdni

On nie jest stąd
Jak połowa tego miasta
Ale ma swoje miejsca
Gdzie ciepło i bezpiecznie

On idzie pod prąd tłumu
Który znikąd wyrasta
Reklamy pod śniegiem
Się szczerzą serdecznie

A teraz mróz jak martwa cholera
Powoli żniwo wśród kolegów zbiera
Trzeba się pilnować, bo nie ma renifera
Który ogrzeje, gdy zimno jak cholera

Dwa dni do gwiazdki i ileś milionów lat słonecznych
Żywot Mikołaja jest brudny i stateczny
Zamiast worka pcha przed sobą dziecięcy wózek
Kłąb pary z ust zamiast elfów i wróżek

Na pociechę ma flachę, która nie zdradzi aż skończy się
Płaszcz co dostał z kościoła i bułki spore dwie
Już ma kolegów, bo ma fanty na wieczór
Nafta to prawda ze złych myśli leczy

Przy rurze grzewczej jest pite i śmiane
Ktoś kolędę zanuci nad ranem
Ta jednak pęka gdzieś w połowie
Ktoś komuś grozi słowem i nożem

Mikołaj chowa za plecy to, co chciał schować
Na święta trunek, by jak człowiek poświętować
Ale są tacy, dla których to zdrada
A kto zdradza kolegów temu pijana biada

Kurzy się ze łbów, na niebie nów
On stoi bezradnie a tamtych dwóch
I za chwilę nie ma już w mieście Mikołaja
Wyje do księżyca wróżek brudna zgraja

On nie jest stąd
Jak połowa tego miasta
Ale ma swoje miejsca
Gdzie ciepło i bezpiecznie

On idzie pod prąd tłumu
Który znikąd wyrasta
Reklamy pod śniegiem
Się szczerzą serdecznie
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Pablopavo i Ludziki - Mikołaj
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Nowe Teledyski
 · Quebonafide - Futurama 3
 · Lili - Zabierz Mnie Tam
 · Julia Żugaj X Andrzej Piaseczny - Piosenka O Końcu Świata
 · Anastazja Maciąg, Roxie Węgiel - Nieładnie
 · Magdalena Narożna - Tylko Z Tobą
 · Kuban - Młody Gandolfini
 · PSR X Paluch X Gibbs - Indica
 · Daria Zawiałow - Ballada O Niej
 · Kizo X Bletka? Ft. Szpaku - Dolce Vita
 · Extazy - Zostań Moją Dziewczyną
 · Sobel, Sanah - Wynalazek Filipa Golarza
 · Linkin Park - Two Faced
 · Kaśka Sochacka - Komary
 · Klaudia Zielińska - Daddy
 · Joker, Sequence - Ten Jeden Pocałunek
 · After Party - Serce Zimne Jak Lód
 · Bayera - Obiecuję Ci
 · MiłyPan - Przyszła Sama
 · Joker, Sequence - Skradziony Z Gwiazd
 · Czadoman - O Miła Pani

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]