Raz, dwa, trzy Pewnie każde z was ma takie chwile, kiedy wstaje rano Kiedy musi podnieść się z łóżka Kiedy musi iść do pracy A jest godzina wpół do szóstej I siedzieć tam osiem godzin albo więcej Wiem jak to jest i wiem jak to może być Emcedwa
Godzina piąta minut trzydzieści piątek Budzi mnie głos matki - wstawaj już po piątej Na szóstą idziesz do pracy więc Jacek Nie możesz się spóźnić, cieszy się, że ma pracę Minus dwa za oknem, grad, chwilę siedzę tak Sąsiad wyprowadza psa, włączam jakiś rap na parę minut Wchodzę do toalety z wykrzywioną miną Zrywam z twarzy sen zimną wodą z rur To się dzieje tu, Owal, jeden ze stu To mój własny serial jak "Moda na sukces" Za kilkanaście minut w tramwaju usnę Boję się, że usnę łykam wody z Lidla Gdy wychodziłem nas zmienił się na bitnaz Szukam jakiejś kasety czując sen na plecach Biorę jakieś gazety i pakuję plecak
To się zbiera i nie wiesz kiedy pęknie To się zbiera i nie wiesz kiedy pęknie To nie jest piękne to może być piekłem To nie jest piękne to może być piekłemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.