Patrząc w przeszłość widzę pociąg mknący przez puste pole, ciemna noc, światła błysk, świst powietrza i torów, stały punkt w kalendarzu tego chłopca bez brody, czwartek wieczór, plecak w kąt, znowu miesiąc miodowy, pierwszy semestr nauczania, brak perspektyw i planów, planów dłuższych niż ten weekend, podróż przez środek kraju, by się poczuć jak dorosły mimo bycia wciąż bajtlem, poczuć miłość jak dorosły zamiast oglądać bajki.
Brak gwarancji do siedzenia, WARS to za drogi budżet, ciut za wcześnie, by zarabiać na spacerach po biurze, EIC Fredro mknął mijając stację za stacją, pusta ławka na uczelni, chciał już żyć tą relacją, dojeżdżając do stolicy czuł już mrowienie w kościach, gdyby tylko pomyślał, co go wkrótce napotka to nieważne w tym momencie, pociąg wjeżdża na dworzec, wkrótce pozna prawdę słów - tam gdzie diabeł nie może!
Opóźniony pociąg Express Intercity Fredro relacji Wrocław Główny Warszawa Wschodnia, planowany przyjazd o godzinie 22:27, wjedzie na tor 7 przy peronie 1. Pociąg objęty jest obowiązkową rezerwacją miejsc. Prosimy zachować ostrożność i nie zbliżać się do krawędzi peronu, a za opóźnienia serdecznie przepraszamy!
Minął miesiąc, minął rok, a z tych uroczych spotkań, pozostała już tylko uśmiechnięta emotka, piękne słowa, czułe gesty i namiętność beztroska, to nie była miłość, tylko czar, chwilowy błogostan, pociąg połączył tę dwójkę, lecz rutyna zabiła, ich codzienność po wyjazdach to już równia pochyła, postawili na swej szali kompromisy i szczęście, czując się jak dorośli nie spotkali się więcej!
I został całkiem sam. Został całkiem sam. Całkiem sam.
Zostałem całkiem sam. Zostałem całkiem sam. Całkiem.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.