Noc już zapadła, cisza - tylko morza szum... Krzyki mew, fali gniew... Historii szept do snu.
W orchłani wód Bałtyku skarb, tam gdzie wieczny syren śpiew. Faravid swe królestwo miał, tam, skąd morza płynie zew.
W zimowy wieczór w drzwi króla Alfreda zapukał on - Othar go zwano. Przybył on z ziemi, która krainy wiecznego mrozu nosiła miano. W blasku płomieni snuł opowieści władca wikingów, północy król... O lądzie, który w falach Bałtyku z podwodnej perły zmienił sie w muł...
Czas strawił krainę tę, Kvenland na imie jej... Niech wieczną chwałę opiewa ta pieśń nim zblaknie we wspomnień mgle
Luli laj...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.