Kupiłem sobie Alwaysa
Polewałem na niebiesko przez dzień cały
To pomaga w te trudne dni
W telewizji tak pokazywali.
Kupiłem sobie Whiskas
Na ekranie wyglądało apetycznie
I szczoteczkę taką sprytną mam
Pomidora rano i wieczorem czyszczę.
Patrzę w ekran sfrustrowany
Atakują mnie uporczywe plamy
Bez namaczania z siłą wodospadu
Znikają pryszcze ze skrzydełkami
Patrzę w ekran sfrustrowany
I wewnętrznie się tarmoszę
Wciąż mam pecha zmienia mi się w ustach pH
I znów się czuję jak zwykły proszek.
Kupiłem piwo bezalkoholowe
Na bilbordzie je wesoło zachwalali
Nawet w smaku nie było takie złe
Ale nie tego od dziesięciu piw oczekiwałem.
Kupię sobie luksusowy papier
Odżałuję i wydam gotówkę
Bo chcę mieć, tu za przeproszeniem
Taką gładka jak w telewizji dupkę.
Patrzę w ekran sfrustrowany
I wewnętrznie się tarmoszę
Wciąż mam pecha zmienia mi się w ustach pH
I znów się czuję jak zwykły proszek.
Błysnął ekran jest przyjemnie
Błogi uśmiech na mej twarzy się ściele
Bo chociaż ogłupiają mnie reklamy
To rozwija intelekt audiotele.
Błysnął ekran jest przyjemnie
Błogi uśmiech na mej twarzy się ściele
Bo chociaż ogłupiają mnie reklamy
To rozwija intelekt audiotele.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|