Gdy już będę milionerem, urządzimy wielki bal. Żeby zmieścić wszystkich gości, wynajmiemy kilka hal. Gdy już będę milionerem, helikopter kupię ci, żebyś mogła do Londynu, na wyprzedaż latać nim.
I niech mówią: "Nie wypada kasą szastać tak jak oni" Za odpowiedź niech wystarczy im: "Kto bogatemu zabroni? Kto bogatemu zabroni?"
Gdy już będę milionerem, wezmę cię na długi rejs. Wszystkie twoje przyjaciółki, no i moich kumpli trzech. Gdy już będę milionerem, to założę własny bank. Żeby spłacić w końcu długi, tani kredyt sobie dam.
Ale póki co, jakoś trzeba żyć, wmawiać sobie, że ważniejsze jest nie mieć a być. Ale póki co, jakoś trzeba żyć, wmawiać sobie, że ważniejsze jest nie mieć a być.
Gdy już będę milionerem, w domu zrobię akwapark. Będzie basen ze zjeżdżalnią, a w sypialni bankomat. Gdy już będę milionerem, nakręcimy o nas film. W twojej roli Angelina, a mnie zagra sam Brad Pit.
I niech mówią: "Nie wypada kasą szastać tak jak oni" Za odpowiedź niech wystarczy im: "Kto bogatemu zabroni? Kto bogatemu zabroni?"
Ale póki co, jakoś trzeba żyć, wmawiać sobie, że ważniejsze jest nie mieć a być. Ale póki co, jakoś trzeba żyć, wmawiać sobie, że ważniejsze jest nie mieć a być.
Gdy już będę milionerem, zanim wyjedziemy stąd, nim rozdamy całą kasę, w Grecji gdzieś kupimy dom. Krótkie spodnie i koszula, skuter i rowery dwa; więcej nic mi nie potrzeba, jeśli będziesz tam, gdzie ja.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.