Gdy gaśnie świat Mroku ciemna moc znów pochłania wszystko Niepoznawalnych dźwięków mam nad sobą koc
Gdy sierpień zgasł Pełna chłodu noc Chce podchodzić blisko Rozproszyć ciepła kąt
Gdy rozum śpi Ja odwracam się głową tam gdzie ślisko O własne myśli łatwo potknąć się
Kołysze mnie kolejnych znaków rytm, chociaż świt już blisko Wciąż wiem, że za mało wiem
Spod stóp znika stały ląd A ja nie przeżegnam się przed snem
Bo ja nie lubię latać nisko A strachu cień nie goni mnie Nie uwierzysz, że brak Z liter składa się a Usypia czujność sensu bliskość
Gdy znika czas Pył zakrywa blask Złote myśli milkną Logiki mistrzów tracą głos
Gdy świt u drzwi W sen zapada lęk Zmysłów burze cichną Aż wiatr rozbuja wątpliwości stos
Spod stóp wymknął się już ląd A ja nie przeżegnam się przed snem
Bo ja nie lubię latać nisko Choć strachu cień dogania mnie Nie uwierzysz, że brak z liter składa się a Usypia czujność sensu bliskość
Nie obchodzi mnie to wszystko I nie obchodzi mnie już nic Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|