Na nadzwyczajny pomysł ktoś nagle wpadł orkiestrą na rowerze przemierzać świat bez planu specjalnego to tu to tam mieć jeden cel - do przodu wciąż gnać…
Gnać, gnać, gnać… Do przodu wciąż Gnać, gnać, gnać... Do przodu wciąż
We włosach nam wtóruje szalony wiatr gdy pięciu pedałuje – szybkość się ma niewielu to potrafi – jechać i grać mieć jeden cel - do przodu wciąż gnać
Gnać, gnać, gnać… Do przodu wciąż Gnać, gnać, gnać... Do przodu wciąż
Czasem w dół czasem w górę w plecach ból w piersiach kłuje nigdy się nie da jechać w tył! Czasem w dół czasem w górę zgięty wpół nóg nie czujesz nigdy się nie da jechać w tył!
Gnać, gnać, gnać… Do przodu wciąż Gnać, gnać, gnać... Do przodu wciąż
Nie wiemy, jak już długo ta podróż trwa nieważne - to się nigdy nie znudzi nam i póki mamy parę będziemy grać mieć jeden cel - do przodu wciąż gnać
Gnać, gnać, gnać… Do przodu wciąż Gnać, gnać, gnać... Do przodu wciąż
Czasem w dół czasem w górę w plecach ból w piersiach kłuje nigdy się nie da jechać w tył! Czasem w dół czasem w górę zgięty wpół nóg nie czujesz nigdy się nie da jechać w tył!
Gnać, gnać, gnać… Do przodu wciąż Gnać, gnać, gnać... Do przodu wciąż
Gnać, gnać, gnać… Do przodu wciąż Gnać, gnać, gnać... Do przodu wciążTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.