myślałem że to koniec z pomocą przyszły twoje dłonie
ręcę które leczą usta które pieką język elektryczny brzuch fotogeniczny myśli które pachną paznokcie ktore warczą a pod bielizną twoje święte ciepło
przyszłaś boso i uśmiechem obiecujesz mi siebie leżysz nago i spojrzeniem obiecujesz mi siebie i palcami i oddechem obiecujesz mi siebie oddech za oddechem obiecałaś mi siebie
gdy zapomnę się w tobie to przypomnę się sobie
kiedy byłem już bardzo bardzo bardzo blisko szepnęłaś dosyć i odeszłaś uśmiechając się zwycięsko
i kiedy już myślałem że zawsze dla mnie będziesz zostawiłaś mnie samego bym zawsze zawsze zawsze chciał więcej więcej...
bo ty cała jesteś jak metoda w szaleństwie
nie zmieniaj się proszę nawet gdy cię proszę...
nie, nie nie nie zmieniaj się...
nawet gdy nawet, gdy nawet... proszę cię, proszę cię, proszę cię... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|