upadają w martwej ciszy to nie jest zły sen ich pragnienia rozpacz i krzyki kończy się krwawy dzień
oni żyją w niewoli i liczą swoje dni czas im nie sprzyja pod osłoną nocy idą mordować swoich oprawców
wyjdą na światło dzienne uniosą sztandar wolności ku niebu na zgliszczach i własnych trupach wyszarpią odnowę i udręki koniec
poświęcenie odradza się w popiołach
na szarym gruncie żniwa zbiera gniew Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|