Mam dość tych myśli, tego pokoju, 4 ścian Czas zabija zostawiając na sercu wiele ran Zmagam się z tym wszystkim każdego dnia Znów siedzę tutaj sam, nad kartką na którą spływa łza
Mam dość nie chce więcej rozumiesz? Nie chce! Przechodzić przez to samo co łączyło nas wcześniej Zamknąłem ten rozdział nie wrócę do niego to pewne Przestań Prosić twoje słowa są w tym temacie zbędne
Mam dosyć tych rad, nie pouczaj mnie ja żyć Pośród jest tyle ludzi, chcesz możesz nauczać ich Jestem panem swego losu, więc na swój sposób żyje Nikt nie będzie mówił jak wyglądać ma moje życie
Mam dosyć ciągłego pieprzenia farmazonów Sam wiem jak było a przekręcają to na swój sposób To wkurwiające uczucie pewnie sam o tym wiesz Tak to jest najwięcej niby wie ten co najmniej zna cię
Mam dość tracę siły, i tylko się wkurwiam Cierpię bo przecież nie może być lepszego jutra Wciąż ten sam smak i w okół ta sama pustka Zapadam w Letarg czując smak goryczy na ustach
Mam dosyć tej pieprzonej codzienności Smutku na twarzy, za oknem szarości Swoich słabości, Bezsennych Nocy Życia ze świadomością co jeszcze mnie zaskoczy
Spójrz co widzisz ? Jakoś mało mnie widać Może dlatego że nie mam dla kogo się pokazywać Wole osobisty wiraż, sam ze sobą kroczę Łapie chwile ulotne, więc wiesz z kim wychodzę
Mam dosyć tej całej anty przyjaźni W potrzebie zawsze znajdą się ci odważni Ostatnia deska ratunku ? Na mnie już nie licz Gdy ja potrzebowałem wsparcia ty byłeś Niemy
Mam dosyć i w dupie mam te komentarze Jaki robię Rap i jakim kieruje się przekazem Nie jesteś zakazem, hejterów pieprzę zatem Z pozdrowieniami Orcen przekaz środkowym palcemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.