Szczytujemy w trójwymiarze, szczytujemy nuklearnie. Detonuję, bestio w tobie ekstazę, Wybuchamy razem całym ciałem.
Po wszystkim zapominam spytać się, a jak, jak twój bóg na imię ma?
Specyfiki zażywamy nie moralne, odpadamy, jak najdalej. Okradamy siebie z całych sił nawzajem, pokutą rozstanie, niedotykanie.
Po wszystkim zapominam spytać się, a jak, jak twój bóg na imię ma?
Jak twój Bóg na imię ma…
… jak ty bestio na imię masz? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|