Ej, Robię to dyskretnie najlepiej jak umiem w ciszy Nienachalnie, bo każdy by tak chciał Wszyscy czują niedosyt, wokół emocji deficyt Niebanalnie, każdy chce poczuć ich smak To pieprzone życie, odbiera Ci wrażliwości resztki Wierz mi, takie właśnie jest życie Ja przekraczam granice, emocji, jestem przemytnikiem
W tekstach zawsze daje Ci emocje brudne jak ściek Trujące jak rtęć, ale sam je chcesz Karmie Cie nimi, każda smakuje jak powszedni chleb Ja Cie kurwa nienawidzę, życzę Ci żebyś zdechł W tekstach słyszysz bicie serca, tętni w nich krew To wdech, to wydech, to miłość, to gniew Jestem na morzu emocji, ale widzę już brzeg Jestem zwykłym grzesznikiem, każda skrajność to grzech Ej, wybrałem drogę ciągłych zmian, ciągłe huśtawki Nastrojów, które mają wpływ na produkt finalny Od lat na krawędzi, pieprze bilans strat i zysków Żyje tu jakbym to miał na sobie i był już na lotnisku Robię coś złego, ale w tej grze nie ma kompromisów Uwiera sumienie, ale to nie towar, który spuścisz w kiblu Niepostrzeżenie przechodzę pozorną kontrolę Przekraczam granice, między nami przemycam emocje
ref.: Robię to dyskretnie najlepiej jak umiem w ciszy Nienachalnie, bo każdy by tak chciał Wszyscy czują niedosyt, wokół emocji deficyt Niebanalnie, każdy chce poczuć ich smak To pieprzone życie, odbiera Ci wrażliwości resztki Wierz mi, takie właśnie jest życie Ja przekraczam granice, emocji, jestem przemytnikiem
To nie zakazany towar, to nie bez banderoli szlugi I to coś, czego na ulicy nigdy nie kupisz Ludzie tego pragną, ale za żadne skarby Bo jak miłość to nie z kurwą, a jak kraść to miliardy Jest wiele podrób, farbowane lisy oczy mydlą Ci Ich emocje są plastikowe jak manekin Jeśli Harlequin wyciskał Ci łzy do poduszki, włącz Ja bym oszalał i nie czekaj aż zadzwoni budzik To ja biorę to co w każdym drzemie i ubieram, bo Potrzebuje moich słuchaczy jak skrzypiec futerał Jestem krawcem, szyję teksty które nosisz w sercu A ty szyjesz w życiu żeby zagrać więcej koncertów Nie myślę o jutrze, mam słaby pi-ar Ale daje Ci coś ulotnego, czego nie widać Wiem jedno, muszę pisać,tak, pisać do skutku Dopóki nie zobaczą łez szczęścia albo smutku
Tak jest, albo kochasz albo nienawidzisz Ej, albo szanujesz albo pogardzasz Pamiętaj, to emocje, emocje powodują że jesteśmy ludźmi A, a ja, jestem ich przemytnikiem
ref.: Robię to dyskretnie najlepiej jak umiem w ciszy Nienachalnie, bo każdy by tak chciał Wszyscy czują niedosyt, wokół emocji deficyt Niebanalnie, każdy chce poczuć ich smak To pieprzone życie, odbiera Ci wrażliwości resztki Wierz mi, takie właśnie jest życie Ja przekraczam granice, emocji, jestem przemytnikiemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.