Wczoraj krzyczałeś, że nie przejdzie I aż się chciało wierzyć ci Czasy zrobiły się mniej śmieszne A ty mu otwierasz Drzwi
Jak łatwo było ją urazić Odeszła płacząc, wy się wciąż śmialiście Każdy ma prawo się zabawić Ludzie Przewrażliwieni dzisiaj jacyś Czasy pedalskie Oczywiście
W codziennych pogardliwych gestach W dowcipach, z których śmiejesz się Przejawia się powszedni, mały faszysta Przeraża mnie, gdy czuję, że i we mnie już jest
Dlaczego tolerować musisz? Poprawność polityczna wolność przecież rani Tak łatwo skłonić cię do wzruszeń Ale niestety ramionami
Przed lustrem kumpli męskie pozy Słaby uciekał, chociaż go nie goniliście Ubaw po pachy, innymi słowy Może Przewrażliwiony jednak jestem? No i pedalski Oczywiście
Wczoraj krzyczałeś, że nie przejdzie I aż się chciało wierzyć ci Czasy zrobiły się mniej śmieszne A ty ...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.