[Fu] Ja i mój człowiek jedziemy, Czas dwudziesta-pierwsza, Leci Rohff - La Cuenta, Klimat pustego wnętrza, Omijają mnie smugi świateł różnych fur, Przenikają, znikają, Bardzo szybko jak szczur, Myślę co robi moja kobieta? Gdzie teraz jest? Czy Ona myśli o mnie teraz? Również teraz też? Sam nie wiem, Może wpadam w chore paranoje? Zatrzymam się, wypiję Colę, chwilę tu postoję, To samotność - to dla mnie jedno z dziwnych pojęć, Jadę dalej, choć sam nie wiem, Nie wiem gdzie i po co, Myślę wciąż o swoim życiu jadąc drogą nocą, Otworzę okno, wciągnę sobie, ta, świeże powietrze, Łapie mnie sen centymetr po centymetrze, Niosą mnie chore emocje i dalej jeszcze, Ta, znikam w ciemności, ?Dacho-plany?, deszcze, Daleko od problemów, Gdzie powietrze świeższe.
ref. [Kajman] Halo - u mnie wszystko w porządku, Kotku, Jadę już do domu, Wiem, że czekasz na mnie znowu i, Odgrzewasz kolację, Zaczekaj, nie teraz, zrozum, Muszę wpaść gdzieś na parę chwil, Nikt tu z nikogo nie drwi, Kończe, Słońce, Przecinam łącze, Jestem gońcem samotnym, Jak Ronin w peletonie tym, Nie-nie wiem co droga przyniesie, Jest O.K., Ale znam smak chwil, Kiedy zimny pot przechodzi na wskroś.
[Olsen] Czuję się jakbym był pierwszy raz na tych ulicach, Chociaż tu każdy typ ma coś co znamy w źrenicach, To obcy ludzie - my to ta wyklęta ekipa, Jakoś dziwnie się czuję, Spoglądam na Fusznika, Ej bratku przypał, Ktoś nam tu kręci aferę, Gaz dociskam, Nie wnikam w żadne ograniczenie, Byle dalej przed siebie, Zdezelowanym Volvo, To co widać przed nami jest już tylko historią, Choć nie ćpamy na co dzień, To dziś mamy odlot, Sypiemy po masce narkotyk zwany "Samotność", Samotni jak Ronin, Szanujemy swą wolność, Tutaj masz jak na dłoni przepis na odporność, Tylko Ty i Twe myśli, Twoja godność i dusza, Tutaj jesteśmy bezpieczni, Tutaj nic nas nie rusza, Wskazówka stoi w miejscu, Data ciągle ta sama, To dzień świstaka, Czas kłaść się do spania, A ja...
[Fu] Chciałbym zrzucić ciężar swego stresu, Pancerza, Zatrzymuję się przy barze jak w filmach Rodriguez'a, Opieram się o zderzak, Lukam w stronę światła, Orientuję się, że rejestracja nam odpadła, To jest ten moment, który cieszy diabła, Księżyc świeci, Oświeca tu cały parking, Kurwa - jak irytują mnie takie przypadki, Krew mnie nie opuszcza, Mam taką tendencję, Wchodzę do baru, Biję mi mocno serce, Ludzie zerkają na mnie, jakbym był odmieńcem, Siadam przy stole, w rogu, Zamawiam kawę, Każdy obcina na siebie, Wyczuwając obawę, Bo co sekundę swego życia popełniam ryzyko, Bo ryzyko jest względne, Ale nie jestem cykor, Kończę szamać na prędkości, Szybka kolacja, Płacimy rachunek, Zrywka, Ewakuacja.
ref. [Kajman] Halo - u mnie wszystko w porządku, Kotku, Jadę już do domu, Wiem, że czekasz na mnie znowu i, Odgrzewasz kolację, Zaczekaj, nie teraz, zrozum, Muszę wpaść gdzieś na parę chwil, Nikt tu z nikogo nie drwi, Kończe, Słońce, Przecinam łącze, Jestem gońcem samotnym, Jak Ronin w peletonie tym, Nie-nie wiem co droga przyniesie, Jest O.K., Ale znam smak chwil, Kiedy zimny pot przechodzi na wskroś.
[Olsen] Wjazd na tyły Hans-budy, Na drzwiach wielkie kłódy, Nie chcemy rozróby, Cicho tniemy łańcuchy, Na zapleczu jak duchy, Stają przed nami chamy, Biorą obuchy za pazuchy i rzucają kurwami, Nikt nie jest głupi, Chcą widzieć nas połamanych, Dawaj - zrywamy się, Przecież rady sami nie damy, Samotni jak Ronin, Czuję zwierzęcy instynkt, Burzy myśli, Mamy różne pomysły, Kaczy uprzedzał, Leszcze kończą na dnie Wisły, Przez lincz uliczny, który jest niezawisły, My mamy tu teraz jednak odmienny problem, Jebane psy krążą przy naszym Volv'ie, A mam tam w torbie skitraną sporą bubkę, Pozdrawiam tych, co leżą za świeżą lufkę, Nie chcemy już mieć więcej problemów z prawem, Więc zostawiamy furę, A w niej całą trawę.
ref. [Kajman] Halo - u mnie wszystko w porządku, Kotku, Jadę już do domu, Wiem, że czekasz na mnie znowu i, Odgrzewasz kolację, Zaczekaj, nie teraz, zrozum, Muszę wpaść gdzieś na parę chwil, Nikt tu z nikogo nie drwi, Kończe, Słońce, Przecinam łącze, Jestem gońcem samotnym, Jak Ronin w peletonie tym, Nie-nie wiem co droga przyniesie, Jest O.K., Ale znam smak chwil, Kiedy zimny pot przechodzi na wskroś.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.