nie schowasz się w sobie nie zamkniesz się w sobie twój dom się rozciąga rosną nocne widma i coraz cieńsza ściana dzieli od ciemności gdy stajesz się lękiem świat szepcze o tobie drzewa rozpostarły koron ciemne skrzydła a ona cię przyzywa w głębie czarnej wody
tam letnia noc która woła woła, woła żabimi stawami ich chłodna toń ogarnie mi czaszkę zimną obręczą kiedy to się stanie a moje ciężkie ciało opadnie ku dnom jak kamień kamień czarny czarny kamień
mokra skóra lizana promykami srebra księżycowa poświata i jej zapach zapach
niech mnie ukoją twoje dłonie bezimienna nocna potęgo spod korzeni świata
mój cień czeka na ciebie pod czarnymi drzewami zapach chłodu wilgoć mgły bose stopy w mokrej trawie brzeg piasek mokry zimny przesiąknięty złą ciemnością krok w noc ciemna woda wzywa szepcze woła kusi runąć zapaść zniknąć niech się zamknie ciemna toń nad głową ciemna ciemna ciemna woda wzywa szepcze woła kusi
i w dół w wierzb korzenie
iść iść iść dokąd woła w sen w sen na drugą stronę wód w cień w cień pod drzewami w dół gdzie czeka stęskniona
iść iść iść dokąd woła w sen w sen na drugą stronę wód w cień w cień pod drzewami w dół gdzie czeka stęskniona ciemność nie schowasz się w sobie nie zamkniesz się w sobieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.