Szukam szukam inspiracji, szukam hajsu na emigracji. Nie jestem tutaj przecież dla wakacji, nie znajdę żony na libacji. Zjadę szony i wiele atrakcji. Stacji, spacji, mi nie trzeba, się z pasji rozgrzewam. Przy tym trochę się dryni, czuje będzie dobry wynik. Wzrok krótki jak jej mini. A mówiłem nie wrzućcie wszystkiego w maszyny, tak poszli, wrzucili. Smak miasta, zapach benzyny potem że racja i kurwa on nowa zwariować łatwo. Od ilu lat już pcham ten hardkor? Nadal pod klatką jak mam być szczery. Nie wyrosłem jestem '94. Choć już pora nadal mówią, siemasz małolat. Kto skoczy po browar? Stara szkoła, świat wielki do przodu od małej łyżeczki. Choć wiadomo wokół pokus setki.
2x : Jakiś czas temu obrałem kierunek, ja ciągle się uczę a robię jak umiem. Wszystko co robię nie musi być super, nie musi być z hukiem. Chyba rozumiesz, czasy kruche pełne kurew. Czekają na muke, z kolejnym ruchem zważać na podpuchę.
W rapie jak w życiu pełno zakrętów, z Jelonek na Wole z Woli powoli na Centrum. Wczoraj tam dzisiaj tu, pełno sentymentu. Tak że ten, ja tu pije dzisiaj, sprawdź G-shock zimna łycha cieszę się jak psychol widzę bliskich jeszcze bardziej cieszy się micha. I tak wybijam nie obcy wysiłek, wbijam po roku widzę obcy budynek. Nie było tragedii bo nie dopuściłem. Coś poszło nie tak, tylko siebie winie. I niech tak zostanie mi się nie śpieszy, to nie rap kurwa mać jest na zawołanie. Szczeka i szczeka, na mordę kaganiec. Z baranami stajesz się baranem. Wiesz co jest grane, mój rap to hardkor i nigdy na pałę. Kocham Warszawę i zawsze wracam a po tym wszystkim mam tylko kaca. Się nie zabiłem to się wzmacniam. Pełno wspomnień jak z obrazka, zamykam oczy, piękna akcja.
2x : Jakiś czas temu obrałem kierunek, ja ciągle się uczę a robię jak umiem. Wszystko co robię nie musi być super, nie musi być z hukiem. Chyba rozumiesz, czasy kruche pełne kurew. Czekają na muke, z kolejnym ruchem zważać na podpuchę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
