Który to już raz w tym samym miejscu? Bo potyczek na przejściu kontrast widać gołym okiem. Jak jest źle to zaraz będzie dobrze i odwrotnie. Ciągle się staram lecz nie wiem czy to jest istotne. Przychodzi weekend dzielą porcję, czyszczę portfel. Niby proste. Nic co ludzkie nie jest mi obce. Nie niszczą pieniądze, niszczy łatwy dostęp. Ja dziś tylko bit włączę i się odcinam, to chwila, ją uwieczniam, nie zapominam. Ciągle szukam szczęścia, nawijam dekadę i kurwa nie mogę przestać jak przestał już nie jeden koleżka. Ja nie z tych co wymięka, przybijam pięć na osiedlach.
Ciągle biegnę, biegnę nie wiem dokąd zmierzam. Ciągle Ciebie szukam, ciągle Ciebie nie ma. Tylko rapu mi dzisiaj potrzeba, wszystko bez sensu lecz nic bez znaczenia. Ciągle biegnę, biegnę nie wiem dokąd zmierzam. Ciągle Ciebie szukam, ciągle Ciebie nie ma. Oni ciągle gadają na nasz temat, chyba dobrze, nie wiem, jebać.
Znów pochłonęła impreza i od podziemia tak lecę. Ich nie widzę się zawinął zbyt pazerny był na becel. Ona fajna buła, z bufetem. Się okazała kurwą a fajną miała tylko kiece. Jakiś pretekst oczywiście, znów cisnę z kurwiskiem i to ja jestem ten zły. Ona zakłamana, nie wierze dziwce jak mi się przedstawia. Znowu dawaj flama zamazuje to odhaczam kolejny pierdolony błąd, błędy by ich nie popełniać ciągle się staram. Bo cały w tym ambaras żeby dwoje chciało na raz, nic na teraz, zaraz. Poczekaj zajaram, pozdrówki, nara.
Ciągle biegnę, biegnę nie wiem dokąd zmierzam. Ciągle Ciebie szukam, ciągle Ciebie nie ma. Tylko rapu mi dzisiaj potrzeba, wszystko bez sensu lecz nic bez znaczenia. Ciągle biegnę, biegnę nie wiem dokąd zmierzam. Ciągle Ciebie szukam, ciągle Ciebie nie ma. Oni ciągle gadają na nasz temat, chyba dobrze, nie wiem, jebać.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
