Bardzo bolało jak spadałam z nieba, mówię ci Pan bóg mnie kocha, podarował duże double Ds Przerwa zimowa, ale chyba się obudził miś Mówisz, to chore, że wracam, bez rapu nie chcę żyć Iphone marki, jestem twoją wsiurą z bajki Sześć lat temu z marek znałam tylko Nike Franki szwajcarskie na koncie mojej matki Brzydkie bloki, dilerzy i dupodajki Ale jest pięknie dzisiaj Pokażę swoją potęgę dzisiaj Biorę na klatę tą scenę Jestem okrążenie przed konkurencją, misia Kto kurwa ma taki bas jak misia Oliwia B w za dużych tisiach Oliwia B na teasach Oliwia B w mennicach Projektant szyje mi ciuchy jakby to była sprawa życia i śmierci Kiedy mam jeden na jeden to chuj mogę zginąć, no pokaż gdzie siedzą najlepsi Z wierzchu się może wydawać - odjebałam tyle, że muszą podjechać karetki Wtedy jakiś youtuberek zakręcił bajerę do dziecka a nie do czterdziestki Z sądu już trzeci list, stary chce siano ode mnie, a gdzie on był? Alimenty, pierdolnięty, robię z rapu pakiet, to się nagle poczuł pominięty Chuj dęty, nie będzie ostatnim, ani nie jest pierwszym Popularność może zrobić z życia Meksyk albo Paryż Czasem generuję straty albo perły Czasem natrafiam na szmaty ludzi pięknych Moja obecność nie przejdzie koło pięty Matko Boska, proszę, przekaż mi patentyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.