Kiedy wchodzę na ten bit, to tak to się zaczyna Jak nawijam swój tekst, weź dwa razy go rozkminiaj Ze szramą na twarzy, jak ba balladyna Słowa te trafiają do ciebie jak strzała kupidyna, Ha! Prędzej weź podaj dyma Lepiej się do mnie o rap tu nie spinaj Dla ciebie filmy z neta są lepsze niż dziewczyna Nie rozpaczaj, nie masz dupy – to nie jest moja wina Taka akcja, w płucach cyrkulacja, Dla nich to kasacja, jointowa kuracja, Współczesna farmacja, dobra apelacja, krzyczmy - Legalizacja, Mogę dalej napierdalać sobie takie rymy Tylko przyjmę procentowe płyny i zielone dymy Ratunek dla medycyny, nie przefazuj się bo ich opinię wypaczymy. Dobre czyny? Kiedy podzielisz się jednym strzałem Strzał w dziesiątke na ten wieczór i każdy mówi się najarałem Jak koleś łazi z dupami mówią, że jest pedałem, ja się wożę z ziomeczkami mogę być ideałem, men
Smokers, mówię cześć Dobry temat jest, dobra treść Ona może cię uwieść Już ją czuję, zmysłów sześć (x4)
Rodzaje relaksu są przecież banalne, A psy włażą o to w dupe jak kulki analne Nielegalne tematy stają się łatwopalne Odpalam lont dajcie drinka i palme A lepiej palmy bo walić nie ma co Zdaje się że się przydaje, bo polepszy ci się flow Na frisajlu w słowotoku sie oplujesz kurwa ziom Na melanżu w takim tłoku moje skillsy dojebią Co jest grane? Zbieram mane, to jest mi dane Czuć faze co poranek THC na śniadanie Panie to ma dobre branie Każdy wybiera latanie Idziemy dobrym tropem dam ci bucha jak zostanie
Smokers, mówię cześć Dobry temat jest...
Smokers, mówię cześć Dobry temat jest, dobra treść Ona może cię uwieść Już ją czuję, zmysłów sześć...
Smokers, mówię cześć Dobry temat jest... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|