Zobaczyłem cię w ulicznej budce W przezroczystej budce z telefonem Może bym się zniecierpliwił wkrótce: Te rozmówki babskie nieskończone
Lecz są w życiu szczególne momenty Nagle czujesz się inną osobą Ty czekałaś, bo numer zajęty Ja czekałem już zajęty tobą
Tak, zajęty, zajęty, zajęty Raz na zawsze, na amen, na mur Nie pomogą tu nic argumenty Od pierwszego wejrzenia l'amour (x3)
Podsłuchiwać to wstyd, oczywista Ja się jednak bynajmniej nie wstydzę Szklana budka jest tak przezroczysta Byłem tylko mimowolnym widzem
Twoich uczuć poznałem sekrety Z oczu, z ruchów - nie słysząc ni słowa I wyczułem, do czego, niestety Sprowadzała się cała rozmowa
On zajęty, zajęty, zajęty Raz na zawsze, na amen, na mur Na nic skargi, wyrzuty, lamenty On już z inną uprawia l'amour (x3)
Wreszcie wyszłaś i z miną znękaną Powiedziałaś: "Pan długo czeka" Ja wyznałem: "Czekam tu na panią" Czasem coś tak napadnie człowieka
Wymieniliśmy uśmiechy mgliste No i poszliśmy już w jedną stronę Jak to dobrze, że są przezroczyste Te uliczne budki z telefonem
Tak, są w życiu szczególne momenty Od pierwszego wejrzenia l'amour I już jesteś zajęty, zajęty Raz na zawsze, na amen, na mur (x3)
Raz na zawsze, na amen, na mur Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|