Gdy w płaszczyku rozwianym Cieniem parku szła Jak bulwarem Sekwany U schyłku dnia Spojrzałem i pomyślałem Że to chyba właśnie ta
Mademoiselle Nie spodziewałem się Mademoiselle Zakłopotałem się Mademoiselle Cóż teraz robić mamy Jeżeli już się znamy? Za tydzień się spotkamy I tak powitam cię
Mademoiselle Nie spodziewałem się Mademoiselle Że zakochałem się Mademoiselle Na pewno nikt nie widzi I nie ma co się wstydzić Czekałem cały tydzień By pocałować cię By pocałować cię
Żółty kielich żonkili Zarumienił się Żółte płatki rozchylił Pocałuj mnie Wiosną, jesienią i latem Zawsze będę witał cię
Mademoiselle Nie spodziewałem się Mademoiselle Zakłopotałem się Mademoiselle Cóż teraz robić mamy Jeżeli już się znamy? Za tydzień się spotkamy I tak powitam cię
Mademoiselle Nie spodziewałem się Mademoiselle Że zakochałem się Mademoiselle Na pewno nikt nie widzi I nie ma co się wstydzić Czekałem cały tydzień By pocałować cię By pocałować cięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.