Idziemy smutni pod światłem latarń Puszystych od wieczornej mgły Zeschnięte liście zamiata Wiatr, stróż jesiennych dni
Idziemy smutni i zamyśleni Pod dom, gdzie złoty świeci szyld I nagle - olśnienie Już w bramie czarodziejski świt
Bo właśnie tu jest kino na przedmieściu Ekranu gwiazdo, co noc nam świeć To właśnie tu są sny do wynajęcia Na dwie godziny - za złotych sześć
Szumią nam grzywy wysmukłych palm Gorący piach złotych plaż I niebo jak ze szkła
To właśnie tu jest kino na przedmieściu Skończony seans, otrzyjmy łzy Prześniliśmy fałszywe nasze szczęście A na ulicy chłód i morze mgły
Bo właśnie tu jest kino na przedmieściu Ekranu gwiazdo, co noc nam świeć To właśnie tu są sny do wynajęcia Na dwie godziny - za złotych sześć
Szumią nam grzywy wysmukłych palm Gorący piach złotych plaż I morze jak ze szkła
To właśnie tu jest kino na przedmieściu Skończony seans, otrzyjmy łzy Prześniliśmy fałszywe nasze szczęście A na ulicy chłód i morze mgłyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.