Dobrze jest uchylić nieco drzwi, Kiedy jeszcze całe miasto śpi, By rozproszył najczarniejszych myśli noc Promień, co ma czarodziejską moc.
Niech niedobre myśli, jakie człowiek krył, Więcej mu nie zabierają sił.
Świt, świt, nowy wstaje dzień, Złota gwiazda dnia rozprasza nocy cień. Cudowny świt, świt, czas misternie tka Losu wątek na osnowie dnia.
Dobrze jest otworzyć okna swe I na oścież pootwierać je, By przechodzień przypadkowy widzieć mógł, Że nie kryje zła sąsiedzki próg.
Świt, świt, nowy wstaje dzień, Złota gwiazda dnia rozprasza nocy cień. Cudowny świt, świt, czas misternie tka Losu wątek na osnowie dnia.
Dobry dzień się zaczął tu, Zatem witaj, dobry dniu! Wszędzie światłości Więcej, więcej, więcej, więcej, Więc Opatrzności Człowiek swe powierza ręce, By służyły jak najdłużej mu.
Niebo wartość pracy zna: W dzieciach nam zapłatę da. Krzyku i śmiechu Więcej, więcej, więcej, więcej, Ileż pośpiechu Trzeba, by zdążyły ręce Przygotować wszystko w ciągu dnia!
Blask, blask, blask – To najdoskonalsza z wszystkich łask! Światło niesie nam Dzień, co nigdy nie jest taki sam!
Tak, no tak, no tak – To od Stwórcy dla człowieka znak, By jasnością tą Odkryć mógł niepowtarzalność swą!
Dzień, rok, wiek – Trwa nieodwracalny czasu bieg! Życie krótko trwa – Nie urońmy żadnej chwili tam!
Tak, no tak, no tak – To olśniewający życia znak! Tam się zaczął świat, Gdzie światłości wiecznej promień padł!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.