Pragnąc podczas upałów ulżyć utrudzeniu Rozdziała się Małgosia i siadła w strumieniu Spostrzegł to Dyzio młody, pot mu czoło rosi Duma jak tu podglądnąć cudeńka Małgosi
Głowa wprawdzie nad wodą, aleć w wodzie nóżki Pupka gładko toczona i jędrne cycuszki Mam - krzyknął filut Dyzio - zbawienną metodę Powyżej zrobię tamę i zatrzymam wodę.
Wtedy poniżej poziom natychmiast opadnie A ja owe cudeńka obejrzę dokładnie
Wziął się chłopak do dzieła, tak się zajął pracą Iż mu uciekło ze łba po co to i na co Atoli choć zapomniał nadobną dziewczynę Lecz za to dzisiaj mamy Rożnów i Solinę Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|