Opowiem Ci historię prosto z szarych bloków Mych uczuć, krzyku w amoku Pozwól, że wprowadzę Cię w swoją przeszłość Opowiem to spokojnie, bo już przeszło Nie bój się spojrzeć mi prosto w oczy Otrzyj wierzchem dłoni łzę, która się potoczy Ale uwierz to wszystko już zostało opłakane Nie przez jedną osobę, lecz przeze mnie stestowane Lata przelane, łzy wylane w kroplach krwi pozamaczane Powiedz Amen i znów się zacznij modlić. To tylko sen... sen alegorii
Niestety w tym grzeje i budzę co rano Ale co tak właściwie się stało? 4 minuty to za mało, by przelać w to uczucie Ale zrozum, posłuchaj nieś nowinę jak błoto na bucie 7 lat nagle, pach pach Tak się stało Nowina? Nie chodzi - czemu jego to spotkało? W lęku, wstrząśnięta, ze łzami w oczach Chodzić po ciemku, motać się w kłopotach Białe drzwi sali, na wpół otwarte Leżał, lecz miał opuszczoną gardę Oczy otwarte, usta z uśmiechem Jego spojrzenie krzyk słaby niesie Zbyt małe dziecko, by to zrozumieć Chciało to unieść, nie dało rady Pierwszy stopień głosu zagłady
Potem się po kolei posypało Wiele prób by odejść - się nie udało Potem wakacje, słoneczny dzień - to się stało Z nikąd zawroty, nagły ból głowy Upada , szepce cicho i powoli telefon, sygnał, po karetkę dzwonić odmówili, pierdolone chuje przepraszam, inaczej nazwać ich nie umiem 50 telefon po 2 godzinach w końcu się zjawia Lekarz? To chyba kpina Karze jej iść, 72 schody Choć narzeka na silny ból głowy Zalanie mózgu, tętniak jej pękł Przeżyła po tym zaledwie dni 5 Potem nastała 3,50 z rana Reanimowana od nas odeszła To był ten szary, ponury 11 sierpnia.
To ta historia mi prosto z serca Tak, dobrze wiem -los to szyderca Wciąż się z nas śmieje gdy upadamy Gdy tylko na krótko zaleczamy rany Każdego dnia o jednym myśle By pokonać ból, muszę zmieścić to liście 4 słowa od nadgarstka do kciuka "Nie poddawajcie się, walczcie" Orient, nie daj się oszukać.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.