Lubię ten smutek, który przyczyny nie ma Ale się snuje za mną wszędzie Niby cień, cienia na pozór bez znaczenia Zanim w piosenkę się zamieni Wszystko to co ulotne nie nazwane Nagły dreszcz, okruch zdarzeń, oka mgnienie Zbieram i chowam gdzieś w kieszeni serca by najpiękniej, zapamiętać Jest takie szczęście, które się znikąd bierze Po prostu jest, jak powietrze Nigdy nie pytam czy jutro też tu będzie tylko je wdycham, tak jak tlen Wszystko to co przemija, nieuchronnie strzępy snu, magię i urodę chwili Zbieram i chowam gdzieś w kieszeni serca by najpiękniej, zapamiętać Lubię ten smutek, który przyczyny nie ma ale wciąż każe za czymś tęsknić On gdy się zjawia gdy dam mu dojść do słowa czasem w poezję się zamienia Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|