Godzina punkt dziewiąta, ja słyszę znów Dochodzący z góry wielki huk Krzyk ludzi szybko już nie skończy się Przez resztę dni u nich koszmar zaczynał się Młody chłopiec zniknął gdzieś, zaczął biec Chciał uciec od ojca, który nad nim znęcał się Chwila mija, słychać tej kobiety krzyk W ręku trzyma broń, a mąż pod stopami drży Nie każdy w życiu patrzy na to co ma Za późno uświadamia sobie ten fakt, Że przez chwilę załamania może tak Stracić wszystko co dla niego wartość ma Ta rodzina sama zniszczyła się Pozwalając na to by on przejął ster Nie potrzebnie patrzysz wstecz To Twoje życie więc zrób z nim co chcesz.
[Refren] Jeden raz, pokazałeś co to znaczy strach Nie chcę już, dłużej chować się, uciekać znów Proszę Cię, pozwól abym obrała dobry bieg Więcej już, nie zobaczysz bezsilnej kobiety (nie) .
[Zuza] Bo mijały dni, tygodnie, ona nadal żyje w strachu (taa) W ciągłej świadomości, że to on ją właśnie zawiódł, Że po wspólnych latach życia on to potrafił przekreślić Zagubiona sama w sobie, nie umie tego określić Przed oczami jego twarz (twarz), te wydarzenia Zawładnęły ją zbyt mocno, wprawiły w stan otępienia W duszy wyrzuty sumienia, tylko powiedz kto by nie miał? Świadkiem tego zdarzenia był 8 letni Michał Przecież to dziecko, ono niczemu jest winne Chciała dla niego najlepiej, choć wyrządziła krzywdę (krzywdę) I pomyśl teraz jak to czas zmienia ludzi, Ta kobieta chciała w końcu z tego snu się obudzić Teraz jest tutaj, dręczą ją myśli, wspomnienia Ta historia uniknąć mogła, takiego zakończenia Jest już po wszystkim i nie cofnie tego dzisiaj Idzie dziś na cmentarz, przy grobie zapada głucha cisza.
[Refren] Jeden raz, pokazałeś co to znaczy strach Nie chcę już, dłużej chować się, uciekać znów Proszę Cię, pozwól abym obrała dobry bieg Więcej już, nie zobaczysz bezsilnej kobiety (nie) .Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.