To domówka pod Warszawą, Anka leje szampan nago. Czas odpalić fajerwerki, niech potłuką się butelki.
1.
O 20 się zaczęło, dwie beemy, czarny merol. Limuzyna od Bentleya, a w nim pewno Belvedera.
Są tu czarne i szatynki, każda z nich ma swoje drinki. Popływajmy jak rekinki, W moim łóżku dwie blondynki .
Bridge:
Wódka wylewa się na twoich piersiach. Browary kończą się, a dopiero w pół do pierwsza.
REFREN:
To domówka pod Warszawą, Anka leje szampan nago. Czas odpalić fajerwerki, niech potłuką się butelki.
2.
Nie wiem jak mam zacząć drugą zwrote… Zaliczam wywrote, strzelam sobie z piękną niunią fotę.
Jej ciuchy tak naganne, chyba znalazłem pannę, królową tej imprezy, z którą szybko dziś nie zasnę …
Bridge:
Wódka wylewa się na twoich piersiach. Browary kończą się, a dopiero w pół do pierwsza.
REFREN:
To domówka pod Warszawą, Anka leje szampan nago. Czas odpalić fajerwerki, niech potłuką się butelki.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.