Ponoć nie ma już takich przyjaźni jak nasza Więc pewnie nikt nie pozna mnie aż tak Masz kąplet historii do ktorych nie wracam I nawet te od których brak mi tchu Ale jak mam być przy tobie gdy Łamisz mnie Łamiesz, łamiesz mnie Jak suchą gałązkę pod twoimi palcami nie złamiesz Nie znajdą mnie twoje melancholie
I mówisz, że będziesz walczyc o mnie to romantyczne I pewnie kiedys poszła bym na to I znów dała przekonać sie Teraz jesteś dla mnie Jak zimnej wody łyk w mroźny dzień
Tutaj możesz sobą być Głębokiego doła mieć Moższ wykrzyczeć się Gdy zanurzam głowę w twoje melancholie
Łamisz mnie Łamiesz, łamiesz mnie Jak suchą gałązkę pod twoimi palcami nie złamiesz
Teraz gdy z tobą rozmawiam Widze jak mnie ciągnie w dół Ziemia się osuwa spod stów I czuje się z tym źle Chociaz nic nie stało się Wina przygniata mnie Zalewa mi płuca Jak mam być przy tobie gdy
łamiesz mnie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|