Po maturze noc przychodzi Biorę łyka no i już nie pamiętam jak obudziłam się Mam sukienkę, mam warkocze Dużo krzyczę, czytam trochę Na hałas trochę naiwna też Nie rozumiem dobrze W słowa słodkie, jestem słaba Zwłaszcza gdy do mnie ktoś kieruje je Łatwo nogi miękną gdy na miękko słyszę słowa czułe I piekło zaraz zaczyna się
Schowaj swój brudny ryj Bo nie mogę Chcę zapomnieć
Goni mnie po ulicach Wiele wspomnień Ciało to wie
Schowaj swój słodki mit Bo się trzęsę Tak się boję
Że wystraszysz mi miłość Którą mam na Mokotowie
Czy widziałeś takie piękne Wycinanki, słowa wianki Przed którymi laski powinni strzec Ciało z ciałem po Warszawie Jedną śliną płyną Chłopcy, dziewczyny proszę kochajcie się W ilu sercach, w ilu ciałach byłeś Wielki to komplement Dla innych to koszmarny sen A więc dzisiaj proszę z tymi co tych samych słów słuchały, dzisiaj strach więc niech ktoś obudzi mnie
Schowaj swój brudny ryj Bo nie mogę Chcę zapomnieć
Goni mnie po ulicach Wiele wspomnień Ciało to wie
Schowaj swój słodki mit Bo się trzęsę Tak się boję
Że wystraszysz mi miłość Którą mam na Mokotowie
SCHOWAJ SWÓJ
SCHOWAJ SWÓJ
Schowaj swój brudny ryj Bo nie mogę Chcę zapomnieć
Goni mnie po ulicach Wiele wspomnień Ciało to wie
Schowaj swój słodki mit Bo się trzęsę Tak się boję
Że wystraszysz mi miłość Którą mam na MokotowieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.