O / Odwet / Brygada Świętokrzyska
Gdy Świętokrzyska Brygada szła, polska historia krwawiła z ran. W mękach i bólu naród się bił, na linii frontu odwagą lśnił.
Lecz dziś szczekają niewierne psy, wsparte obłudą lewackich kpin. Skupione wokół oszczerczych kłamstw, gdzie koszer zeitung monopol ma.
Wiadrami pomyj rzyga ten krąg, dzielnych żołnierzy zdrajcami zwą. Szargać nie dajmy ich wielkiej czci, wara wam śmieci od polskiej krwi.
Ref. Nie ma już ich, bo wiecznie śnią, o Polsce sny Bohun i Ząb. My dajmy im spokojny sen, pamięć w nas tkwi o NSZ.
Wciąż szumią dęby ojczystą pieśń, by nad Brygadą pokłonić się. A wilcze serca chcą poczuć znów dumę po przodkach by zadrżał wróg.
Już tylko pola i gęsty las, mogą pamiętać ten ciężki marsz. Wówczas nacierał sowiecki wschód, a im doskwierał codzienny głód.
Czerwona zemsta jest zatem wciąż, znów powielana przez tych co chcą, nie widzieć Polski wolnej jak ptak, lecz w traumie nędzy zza grubych krat. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|