Nie bój się kurwo Ta noc już się rodzi Nie bój się wódy Ta nigdy nie zwodzi Naparstek w naparstek Kielichy jak dzwony I Kurwy, i kurwy! I kruki, i wrony!
Nie bój się kurwo Poranek się zbliża Wal wódę z każdym upadłym u krzyża Ścigaj się z nocą, z mrozem i nadzieją Rozmień na drobne tych, co we łzach sieją Ornamentami czystej monotonii Smaga cię nuda – ta, co równie czysta Wal z gwinta winy nie pomna na krzyże I krzycz z całych sił: ulica, ulica, ulica!
Rdzawy świt Estrogenem szyte sny Cierpki rum Lepki brzuch - Monotonia Wielki grat Mokry bat Śmiech za strach Wapno, piach - Monotonia
Nie bój się kurwo Ta noc już się rodzi Nie bój się wódy Ta nigdy nie zwodzi Ornamentami czystej monotonii Smaga cię nuda – ta, co równie czysta Wal z gwinta winy nie pomna na krzyże I krzycz z całych sił: ulica, ulica, ulica!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.