Raz przyszła nocą w zamieć Chrzęst śniegu spod butów jej brzmiał jak muzyka On struty przez strach. Ona stara jak zima.
„Od siedmiu lat w tym bagnie, a końca nie widać” Tańczą dwa cienie przy świecy - w izbie konfesja, a czarna ma moc spowiednika.
To tu! Grób, komora, a tam nikt. To on! Truchło, papieros i kawa, i ona… Odraza! Odraza przychodzi po więcej Odraza wciąż więcej wymaga!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.