[Intro] Maski i czapki z głów Szermierka z życiem już Nie czekam na mój grób Za wolny bieg no cóż Nie pałam kłamstwem z nut Sumienie niszczy luz
[Refren] Nie żadne ocb ten dym znowu zabija mnie Do granic możliwości, jedna kropla wrażliwości Ale pluje na nich, ludzi zwanych potworami Z wyobraźni sami robimy realność dla nich (ej) Zapewne to nie minie, minę zmienię na rozkmine Zniknę zanim wyjdę wyżej Niżej z wami przyjdę A te potwory złapie w ''yrden'' A te potwory złapie w ''yrden''
[Zwrotka] Zawody w rzucie mieczem i kolejny w serce Błagam dajcie więcej krok buzuje we mnie Znów kupimy setke i trafimy w setke Wyrzuć w kosz te bletke i co (i co) Nie rzucę nigdy to miało być jeden raz Teraz zblazowana twarz zimne kąciki warg Nie zrobię krzywdy ale chyba miałem czas Pierdolony stres mnie zjadł otoczenie stało w mgłach Dostałem znów silne uderzenie No i mówię suce że nie zmienię się Stanie za mną całe pierdolone plemię I za jaka cenę powiesz robisz cenę (Za jaką cenę)
[Refren] Nie żadne ocb ten dym znowu zabija mnie Do granic możliwości, jedna kropla wrażliwości Ale pluje na nich, ludzi zwanych potworami Z wyobraźni sami robimy realność dla nich (ej) Zapewne to nie minie, minę zmienię na rozkmine Zniknę zanim wyjdę wyżej Niżej z wami przyjdę A te potwory złapie w ''yrden'' A te potwory złapie w ''yrden''
(A te potwory złapie w ''yrden'') (Złapie w ''yrden'')Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.