Teoretycznie wszystko z planem choć na sercu kamień z bagna się w końcu wydostane światu pokaże dosyć już wrażeń Bóg dał mi odwagę bym w siłę rósł z dnia na dzień Luz wkręca kolejny przystanek Miej na uwadze to co przed oczyma miejsce w którym życie się kończy jak i zaczyna Non stop na baczności Nienawiść w obliczu miłości Głośnik na full by świat muzyką zatruć Od startu zakręty Nie jestem święty, nigdy nie byłem Magia w znaczeniu czterech liter Szczere z bitem wersy Jestem w stanie to potwierdzić w przeklętych słowach - prawda boli Bez aureoli ciężko szczęście dogonić I tak los charakter szkoli.. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.