To LWC ludzie, więc podajcie lód, wódę lub rum dolej rudej, dupę rusz, podnieś w górę swoje łapska bo zaczynamy trzaskać czeka cię dawka wysublimowanego chamstwa to nieprawda, że możemy tym pozarażać bo pozarażam tym jak zaraża tym zaraza ej stop wyłącz Mareczku... to chyba jakiś bezsens, pieprzę takie bzdury zawsze gdy się śpieszę z tekstem jestem śmieszny jak Halama zawsze, kiedy zajaram dobry stuff u Adama to nie bounce mama, dość tego cyganie otumania młodzież gorzej niż bania u cygana to jest dramat a może być tylko coraz gorzej tylko położę się spać mam film, kilka książek chcę pole ganji, żyć z UE dotacji może posadzić drzewo, czasem polować na kaczki nie martwić sie tym, że wyjadę i nie wrócę Łódź Teofilów to na zawsze LWC
[x2] Jeśli nie wiesz, co robić a możesz zbakać się to LWC Jeśli nie wiesz, co robić a możesz napić się to LWC
dwadzieścia siedem lat w burdelu, które nazywamy państwem młody, piękny, bogaty, wyluzowany zawsze ja chcę taki być, ty daj mnie taki myk by Hawana Panama Bahama tu na bananach drin paranoje mam większe niż Ich Troje choć nie posiadam kolorowych włosów na głowie powiedz mi w mig nie chcę, zastrój się myk tylko zig (zig) zag (zag) i liście tlić myśl pif (pif) paf (paf) dym ziomek daj to lubię, kiedy dym porusza wodę zdatnio mógłbym tylko żyć, pić, podróżować z fajką ty masz tlen ja skręt tego nie wymieni kantor więc pal, bo ci zgaśnie bla-bla żyć tak na co dzień to zbyt łatwe wariat a jednak się lenię, zielenie tyle nie na węzła siły mnie nie myl mnie nie ominie mnie ta perła miele i nie płacz, że wolisz włosy na żel tu masz smak alkoholi i maskoty na parze więcej nie zdradzę, sprawdź to przyczyna LWC, czyli ziom - Lód, Wódka, Cytryna
[x2] Jeśli nie wiesz, co robić a możesz zbakać się to LWC Jeśli nie wiesz, co robić a możesz napić się to LWC mój znak zodiaku to baran jadowity jak z komodo waran robię rap ze swobodą nawet, gdy sie nie staram a nakręca mnie ganda niejeden żandarm chciałby mi chociaż wkleić mandat liryczny wandal, co woła - jebać system muszę podołać w zgoła, winnym systemie zaistnieć odpalam samoistnie w pysku z gwizdkiem zapłon świrus, co zarazi ci mózg jak wirus laptop kaszlę z przepalonym płucem znasz mnie, pomysł na życie zawarłem w skrócie LWC, bo lubię wygolone cipki już rodzice zwykli mawiać, że mam w głowie tylko zbytki ale nic mi nie zanosi się na poprawę tylko lLolki, wolne style i ciągle się bawię z dnia na dzień bowiem wyduszam z siebie wersy surowe jak półtusza w mięsnym, nie wzruszam się tym jestem lirycznie wysublimowanym chamem wyrzuć łapska w górę, jeśli masz podobną banię
[x2] Jeśli nie wiesz, co robić a możesz zbakać się to LWC Jeśli nie wiesz, co robić a możesz napić się to LWCTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.