[Zwrotka I] MC nawijają tak, że się tego nie da słuchać Jakby podpieprzali teksty od Zenka Martyniuka Wielu mówi, że już nie ma prawdziwego rapu teraz A jarali się jak tęcza na Placu Zbawiciela Każdym wersem na Moleście, każdym bitem co dał 600 Zgrywane kasety były jak najlepsza koka w mieście ŁDZ La Vida Loca, czas afer jak Lewinsky A dziewczyny były piękne, próbowałem je jak whisky Wypady do Hagi, kilka toreb, przemyt 'Ty znasz te problemy - pierdolone PLNY' Alkohole, lewe banderole, na przypał ryzyko Z Grammatikiem nie raz rapowałem w aucie ‘nic za friko’ Stałą ekipą, nocne życie - znasz ten fajrant Ganja, wóda, browar, sztuki, z rana żarcie z China ‘Mam tak samo jak Ty - miasto moje a w nim’ Zimą cruising po ulicach, latem rozpalony grill Boom-box, mikrofony, bit ten ze snu Wolny styl, pełen czill - do dziś tym ode mnie czuć Kilka płyt, w płucach dym, ‘99 vibe Nawet nie wiesz ile dałbym, by to przeżyć jeszcze raz
[Refren x2] Tony kaset, pięknych chwil Zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama Tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala
[Zwrotka II] 2-0-0-1 w magnetofonie Fu To był klasyk jak step Iverson’a nad Tyronne’m Lue Lato, Łódź, wczesny ranek, na nagranie jadę z ziomem żeby zszedł, 15 minut darłem japę pod balkonem Blok, ekipa, Polonez, nadymione po brzegi żyłem spox #‘Nastukafszy’, tylko myliłem wciąż biegi Chwilę, joint, "jedźmy gdzieś" na drugi kraniec miasta Jak bąk ujarany, nie dość Brat wtedy nie miałem prawka ‘Ja jestem Bogiem i Ty jesteś Bogiem’ leciało przez całą dobę Dla mnie to jest sedno rapu, jak wersy zostają w głowie Wybrzmiewają jak spowiedź, klimat życia Pamiętam jak katowałem w Witrynach Odbicia Ja plus ekipa, Bałtyk, dziewczyny i drinki Wbijaliśmy wszędzie z buta na ryj krzywy jak Olbrychski Śliwowicy litry, Świat bez social-media, net był taki wolny Jakby listem dochodził w dyskietkach ‘Rap w miasto puszczam’ krzyczane na domówkach Wpadaliśmy zrobić bajzel, spić się, najeść i do jutra 2-0-1 vibe, nawet nie wiesz ile dałbym, by to przeżyć jeszcze raz
[Refren x2] Tony kaset, pięknych chwil Zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama Tylko cruising po osiedlach, Chevy Impala
[Refren x2] Tony kaset, pięknych chwil Zacny bit, dobre sztuki, lolki, wieczny czill Co tydzień inny miks, choć ekipa ta sama Tylko cruising po osiedlach, Chevy ImpalaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.