Ej rozkręćmy aferę mam kamerę i dziwkę, Jeden telefon do gazet nie trzeba za wiele myśleć, Minister plus dziwka, można to ładnie ubrać, Choć przy dziwce minister, też wygląda jak kurwa! Tu nie doczekasz jutra! A czemu człowiek jest tak? Bo co dzień ziomek tu lądują Talibowie w plewkach. Skurwysynu przestań! Mam to brać na poważnie?! Wolę usiąść w fotelu, obmyśleć plan jak kaszlę Znasz mnie, To nie jest trudne, Chcesz ruchać? Na wiejskiej otworzyli przecież burdel! Ej kumpel plus kumpel. Nie chcę zostać lumpem! Mam kredyt na głowie! On nie zniknie w sekundę! Dzisiaj jutro, pojutrze… Nie mów mi kto ma serce. Po siedmiu płytach… To od życia jest ten jebany Forester, za który bank odlicza mi co miesiąc pensję, bo dużo jeżdżę, bo mam obsesję i podróżować chcę bezpiecznie… Tu w imię twoje wytykają panie krzywdę! Już co innego znaczy tu tankowanie na łyżwę. Przez telewizję wariat to ja nie wiem sam! Czy dobrze mieć ten plan na lewe DNA?!
2x Ref. Ty powiedz czy mnie znasz? Czy żyjesz tak jak ja? Kredyty, długi, rap? Afery kosztem nas… Nie ważne jaki fach wynajdzie potem czas! Chcemy żyć tak jak w snach! Afery kosztem nas!
Tu nasze miasto znów, Tu nasze państwo, oszust! Wiesz nie mam zdolności,by czytać kłamstwo z oczu! Wierząc tu tylko Bogu, trzymając w rękach biblię… Wiem, że w złym celu interpretują religię. Dziś dzień za istnień tych, cierpienie, łaskę… Dostaniesz w Mc Donaldzie pod jedzeniem czapkę, Plus platynową kartę- zbawcę konsumenta…. Konsument czyli ty, czyli my… zwierzęta… Prezydent ziemniak i ciemniak łatwy w futrze… Co nie wie jak to można zgwałcić prostytutkę….. Taki los, choć kobiety lubią brąz…. To nie chciałbym poznawać tych tu,co z nim śpią Lepiej to podbij ziom! Oko mu podbij, bo… Nie trzeba kończyć szkoły, by Wiedzieć, że to głąb…. Ej razi prąd, ta złość idzie ze slumsów! Gdzie nie potrzebny nam Herfield i rodzina Adamsów! (Ten syf kurwo świat mój) W tej galaktyce… My mamy w sercu Polskę! Wy macie tu swastykę! Jak na coś liczę, to liczę na siebie, Bo w tym pojebanym państwie to się nic nie da dowiedzieć!!!
2x Ref. Ty powiedz czy mnie znasz? Czy żyjesz tak jak ja? Kredyty, długi, rap? Afery kosztem nas… Nie ważne jaki fach wynajdzie potem czas! Chcemy żyć tak jak w snach! Afery kosztem nas!
Tu nawet nie musimy być w tym samym lokum, by wywołać na twarzy blady, trwały niepokój ty! Mamy mamy na oku cel swój! Mózg! Siła zapalna czyli epidemii centrum. Luz! Nie muszę wychodzić z projektu tu. Nie pojmie tego intelektu wróg, to manifestu skrót. My mamy siłę! Mogę ci zdemolować mózg, nawet zalany Ginem. W wybranym trybie, wystarczy opcja play, bo ten playboy kusi jak chłopca klejnot. Przy muzyce tej niejeden po japie dostał gej! Bo nie musze ruszać się z pokoju, by taki dostać wpierdol. Banał. Mogę być w banach, czy w Stanach bana Bacha ma z wieczora z rana, tam gdzie jara się lolki czy pije szampana. Nie ważna data, miejsce, gdzie nie usłyszysz ziomek, patrzysz w ulicy stronę… może to Kabriolet, ten luz na oponie. Koniec. To tylko cień mój, który prześladuje nawet z projektu, gdziekolwiek nie jesteś Bałuty reprezentuj!
2x ref. Moja muzyka, a twój dzień ziomek. Nie ważne czy w tirze w domu, czy w samochodzie, to ja czasu złodziej. Zawsze gdzie ty, brat zostawiasz cień swój nie ruszając się z miejsca!!!!!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.