Numer: Halo. Halo, halo. Kesz, jesteś tam? Kesz: Ej joł Numer... Halo! Numer: Halo, Kesz! Co z tobą? Kesz: Słabo słychać... Numer: Kurwa, no człowieku, no. Dziwne bardzo. No dzwonie do ciebie poprostu, kiepsko cie słysze, no. Halo co no nad morzem tam takie fale dziwne? Kesz: Pierdolony szuum.. Oo.. Numer: No dobra no. To Ci nawine w takim razie..
No wiesz u mine całkiem normalnie chociaż mógłbym rzec, no wiesz, nieprzewidywalnie (Halo Kesz) Jesteś? Można sie wściec. Myślałem, że przerwało, a to wiatr i deszcz. (Brr) Tutaj klimat klasyka. Zima w mieście najlepiej wchodzi po.. (po, po..) Tak tyka czas wolniej, na ogoł spierdala tak tyka przetrwania w tym mieście dla mnie.. Zaraz, zaraz, zaraz.
-Zaraz, zaraz. Ale przecież dałem pani dwadzieścia złotych. -No jak no no. No przeciez dziesięć złotych pan mi dał. -Nie no no. Niech pani nie żartuje. No ale przecież dwie dychy pani dawałem. No co pani no. -Oj panie no daj pan spokój, już daj pan spokój no. -Osz ty kurwa..
Na czym to ja skończyłem? Acha. Dla mnie to norma dla niektórych próba. Idzie się przyzwyczaić tak proforma. W klubach Coraz lepiej. Ochrona już tak nie klepie tylko gówniarstwo wkoło stawia czoło i klepie. Tak to bez zmian. Wszyscy zdrowi Luz ogólnie. Powiedz co u Ciebie lepiej Kesz Wiesz co już u mnie.
[Kesz] Jest joł. Numer wjade fest joł. Spacer moją ścieżką Nie jest prostą kwestią. To co mam na bani, to pierdolony hałas Emocje i akcje od zaraz i naraz. Ej joł. Kesz, czekam aż spadnie jak pustynny deszcz to co musimy zrobić ziom to mikrofonu test. Reprezentant miasta true Od ósmej do szesnastej ej joł idź z tym w chuj Nie, to nie styl mój. Pieprzyć system lasso. Ziom ty znasz to dla mnie to abstrakcja jak Picasso. I wiesz jak jest, jak nie jesteś przy tym. Co ty chcesz? to robisz sobie tylko w bani sznyty. Więc joł robie bity i pisze słowo. Na pewno słyszysz to w słuchawce teraz Bo leci obok. I kiwasz głową tak to leci zioom. I u mnie to niezmienne jak mój zmienny flow. Ej joł. Ostatni czas to pierdolony koszmar. Czasami myśle ile jeszcze znieść można. Kobiecina, jak przyszła tak poszła. Trace koneksje z ziomkami, co znam latami. Mam to na bani. Czas kruszy frakcje, Czas obnaża bo czas stwarza sytuacje. Więc czas już, by zdmuchnąć kurz, zrobić swoje Pozdro ze studia Numer. Już wiesz co jest.
Numer: Woo hoo! Okej! Dobra Technik, pull up, pull up ziom! Analogia ziomboj klika ziom! Jedziemy! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.