Już spakowałam twoje książki Włożyłam do wielkiej paczki Kupiłam sznur, niedługo wyślę Tamte pieniądze z białej szafki Oddałam, rzecz jasna, matce Prawie już o tobie nie myślę
Czasem dzwonię w nieważnej sprawie Na przykład: choruje pies Nic już nie wiem, nie pytam prawie Tylko ten stuk, ten stukot w głowie: Kto tam u ciebie jest? Kto tam jest? Czyja grzechocze szklanka lodu? Kto tam jest Od zachodu do wschodu?
I tylko ten stuk, ten stukot w głowie: Kto tam u ciebie jest? Kto tam jest? Czyja grzechocze szklanka lodu? Kto tam jest Od zachodu do wschodu?
Ręce mam teraz bardziej spokojne Do miasta już tak się nie rwę Wciąż lubię wiatr i trochę czytam Myślę o śmierci, zanim zasnę Bo to jest, być może, powrót Jestem wciąż niejasna, niesyta
Czasem dzwonisz w nieważnej sprawie I to jest prawdziwy test Nic już nie wiem, nie pytam prawie Tylko ten stuk, ten stukot w głowie: Kto tam u ciebie jest? Kto tam jest? Czyja grzechocze szklanka lodu? Kto tam jest Od zachodu do wschodu?
[3x:] I tylko ten stuk, ten stukot w głowie: Kto tam u ciebie jest? Kto tam jest? Czyja grzechocze szklanka lodu? Kto tam jest Od zachodu do wschodu?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.