Śpiewam, śpiewam Ten życiorys i życzenie Na horoskop chętnie zmienię Śpiewam, śpiewam By nie czuły się samotnie W polu drzewa, kwiaty w oknie Tak, by każdy ton Znalazł u mnie dom I wyczuł, że on to on
Konfiturą z wierzbo-gruszek Mami nas ten świat A tymczasem do poduszek Dosypuje lat I podobno mu się zdarza Szperać w naszych kalendarzach Tak być może, być może, może, może, ale ja...
Zbiegam, wbiegam Po tych ośmiu nutek schodach To dopiero jest wygoda Kto te schody zna Może i co dnia Sięgać nieba, a i dna
Zaniechaniem mego zdania Na ten cały świat Przed tym światem się zasłania Ładnych parę lat Stąd u świata jest mniemanie Że mam jakieś tajne zdanie Tak być może, być może, może, może, ale ja...
Śpiewam, śpiewam I nie widzę żadnych przeszkód By po ludziach się rozeszło Śpiewam, śpiewam Może nawet kątem ucha Ktoś tam tego czasem słucha Może taki ktoś Co jak ja ma dość Acz by przeżył jeszcze coś
~ ♫ ♫ ♫ ~
Zaniechaniem mego zdania Na ten cały świat Przed tym światem się zasłania Ładnych parę lat Stąd u świata jest mniemanie Że mam jakieś tajne zdanie Tak być może, być może, może, może, ale ja...
Śpiewam I nie widzę żadnych przeszkód By po ludziach się rozeszło Śpiewam Może nawet kątem ucha Ktoś tam tego czasem słucha Może taki ktoś Co jak ja ma dość Acz by przeżył jeszcze coś Jeszcze coś, jeszcze cośTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.