W białym słońcu biały wiatr Przesypuje liście Może byś sam na to wpadł Że coś nie tak
Widzisz, jakiś podły traf Znów poecie pióro Wpadło w gąszcz nadmorskich traw Bo coś nie tak
Śmieszny mój poeto Ty nie wierz kobietom To mówiłam ci już nie raz Nie w przyszłość, lecz Pod nogi Patrz, mój drogi
Smutek nam na kocu siadł Przy nadmorskiej plaży Mimo słońca jakbyś zbladł Bo coś nie tak
~ ♫ ♫ ♫ ~
Śmieszny mój poeto Ty nie wierz kobietom To mówiłam ci już nie raz Że dla mnie Horacy Mniej znaczy Niż, sam wiesz
W białym słońcu biały wiersz Zbieraj się, poeto Ręcznik i olejek weź I cześćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.