Jeśli dzisiaj, dzisiaj masz ten dół, I wszystko drażni, drażni Cię że – uu, uu. Tyle rzeczy, rzeczy traci sens, Ziomuś tak, tak nie dołuj się. Wszystko na raz, wszystko już, Tu pomyłką każdy ruch. Każde niefortunne dni, Ona mówi: „C’est la vie”. Wrzucam na luz, na luz, Na lu, u, u, u, uz Na luz, na luz na luuuuz – ej mała nie rycz! Niemożliwe, niemożliwe jest możliwe Jakbyś whisky, whisky przepił piwem Roztańczeni, roztańczeni na afterze, Wierzą w to, wierzą w to, co ja nie wierzę. Wszystko na raz, wszystko już, Tu pomyłką każdy ruch. Każde niefortunne dni, Ona mówi: „C’est la vie”. Wrzucam na luz, na luz, Na lu, u, u, u, uz. Na luz, na luz, na Luuuuz – ej mała nie rycz! Lu, lu, lu, luz, Wrzucam na luz, Luz, wrzucam na luz. Wrzucam na luz, na luz, Na lu, u, U, u, uz. Na luz, na luz, na LuuUuz – ej mała nie rycz!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.