W słonecznikach za oknami Nie zabłyśnie dla nas słońce Ani w oczach pełnych nieba Bo płaczące
W złotym piasku roztańczonym Słychać wiatru narzekanie Tak się kończy w środku lata To kochanie
Dziś nie wiemy, czyja wina Kto nie wytrwał w zapewnieniach Wszystko mamy już za sobą - Do widzenia
Słoneczniki zza firanek Już nie patrzą w nasze okno Nieciekawe już niczego W deszczu mokną
W środku lata, wśród zieleni Źle zagrałem szczęścia kartą Nie wracajmy do tych wspomnień Bo nie warto
Lecz gdy widzę czyjeś szczęście Albo morza kołysanie Wtedy chcę, by znów wróciło To kochanie
W środku lata, wśród zieleni Źle zagrałem szczęścia kartą Nie wracajmy do tych wspomnień Bo nie warto
Lecz gdy widzę czyjeś szczęście Albo morza kołysanie Wtedy chcę, by znów wróciło To kochanie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|