Nocka już zapadła, przy drodze usnął chwast, wkoło cisza polna, pachnący las. Spoglądam ze wzruszeniem w daleki, cichy świat, świat zagubiony dziecinnych lat, gdy oczy jakieś smutne mam, a serce pełne wspomnień, i pochylony nad rzeką sad.
Oddać mógłbym wszystko za jeden taki dzień, nie pomnę to już kiedy, spadł pierwszy śnieg... I wszędzie było biało tak, po prostu tak dziecinnie, gdym rano bieżył drogą wśród pól, a na rozstaju czterech dróg skąpany w blasku słońca stał w zimowej szacie mój stary dom.
Tyle lat minęło, a może cały wiek, wspominam swoją młodość, jej każdy dzień... Gdy ojciec mnie na ręce brał i niósł mnie w stronę rzeki, nad którą pachniał zimowy sad, a na rozstaju czterech dróg skąpany w blasku słońca stał w najbielszej szacie mój stary dom (mój stary dom).Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.