Było tak smutno, tak pusto było Chyba czekałem, czekałem właśnie na miłość Gdy rozbłysnęły o szarej porze Jej oczy w moim, w moim telewizorze
Lecz jak komuś do tego się przyznać Że tak dziwnie łopoce mi serce I że kocham się w małej spikerce Tak niemądrze, uparcie?
Cóż, że nie mam nadziei najmniejszej Gdy jej oczu nie mogę zapomnieć Chociaż śmieją się przecież nie do mnie Tak łagodnie, radośnie
I dzisiaj Ziemia już nie jest pusta Znajome włosy, znajome usta Znajomy uśmiech o szarej porze Gwiazdy jej oczu w moim telewizorze
I choć prawa mi nikt nie udzielił To zazdrosny zrobiłem się trochę Bo zazdrosny jest każdy, kto kocha Tak niemądrze, uparcie
Ale marzeń mi nikt nie odbierze A w marzeniach ją trzymam za ręce Jest mi dobrze przy małej spikerce Tak pogodnie, radośnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.