Rap jest moim stylem, Wcale się nie mylę, Bo właśnie to co tworzę ma dziś dla mnie wielką siłę. Ty masz to w tyle? Nie znasz się, bo jesteś szczylem, Nie dorosłeś do tego, by móc gardzić każdym beatem.
To jest krótka historia, którą chciałbym wam przedstawić, Kilka słów o mej pasji - od lat się kocham tym bawić, Magiczna gra rymów każdego może z nóg zwalić, Daj sie temu ponieść, bo rap chce serca rozpalić.
Boli mnie, że ludzie mogą tyle bólu sprawić, Krzywdzić innych, których chcą słowa pozbawić, Nie chcą niczego naprawić, wolą się w wojnę bawić. Za prawdę i szczerość blokowych ziomów pragną spalić.
Nie rozumiem dlaczego ludzkość, wielbi swoje ego, Pragnę tylko tego, Byś mnie szanował kolego, Widzisz coś we mnie złego? Jestem jak Ty człowiekiem sknero! Wartość równa zero nie jest moją domeną.
Luźny dres i styl bycia innych odstraszają, Do przestepców i złodziei ciągle nas zaliczają, Nikt nie patrzy na wnętrze, które raperzy mają, Skoro pochodzą ze slumsów, tzn., że są czarną plaga.
Rap jest moim stylem, Wcale się nie mylę, Bo właśnie to co tworzę ma dziś dla mnie wielką siłę. Ty masz to w tyle? Nie znasz się, bo jesteś szczylem, Nie dorosłeś do tego, by móc gardzić każdym beatem. Nie wiesz co to życie, Więc nie mów mi o krytyce, Przestań szkalować hip hop w swojej głupiej polemice, Ja się siebie nie wstydzę, Z twoich uwag tylko szydzę, Bo wierzę w swoją karierę, którą w muzyce swojej widzę.
Jestem kimś, kto gardzi wszystkimi hejterami, Żyje dobrym beatem i mocnymi słowami, Płyne ciągle na fali ze swoimi rymami, Rap jest moją siłą, niczym miecz ze stali. Patrze tylko jak inni, co się ze mnie smiali Nagle niespodziewanie, w tyle sami zostali. Wierzę w to, że muzyka złe mity obali, Połączy ludzi, których tak wielu chciało scalić.
Nie rozumiem dlaczego ludzkość, wielbi swoje ego, Pragnę tylko tego, Byś mnie szanował kolego, Widzisz coś we mnie złego? Jestem jak Ty człowiekiem sknero! Wartość równa zero nie jest moją domeną.
Ten komunikat, który dla was nagrywam, Mówi o tym, aby naszych serc nie rozrywać, Każdego brata umieć człowiekiem nazywać, Mieć szacunek dla niego, a nie ciągle wyzywać. Gesty chamskie przestań innym wciąż posyłać, Pokaż swoją dobroć, przestań ją ukrywać. Nie masz do tego podstaw, by nas za styl skazywać. Nie wierzysz, więc lepiej przestań się już odzywać.
Nie wiesz co to życie, Więc nie mów mi o krytyce, Przestań szkalować hip hop w swojej głupiej polemice, Ja się siebie nie wstydzę, Z twoich uwag tylko szydzę, Bo wierzę w swoją karierę, którą w muzyce swojej widzę.
Jestem kimś i mam swoją siłę, To rap, który jest moim stylem, W moim życiu wciąż jedynym azylem. Czymś, co w swoim sercu zawsze ukryję.
Rap jest moim stylem, Wcale się nie mylę, Bo właśnie to co tworzę ma dziś dla mnie wielką siłę. Ty masz to w tyle? Nie znasz się, bo jesteś szczylem, Nie dorosłeś do tego, by móc gardzić każdym beatem.
COPYRIGHT BY NIKE L8 (NIKE18) © Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|