Ej sluchaj Artur, dasz rade uniesiesz wszystko Gdy upadniesz, powstaniesz, twoi fani beda blisko Bedziemy Cie wspierac i dzwigac razem z Toba Mozesz na nas liczyc, twoj talent nasza opoka Wzniesiesz sie wysoko, nigdy nie bedziesz przegrany Bo kto walczy do konca, moze czuc sie wygranym Zawsze dasz rade, bylebys w siebie uwierzyl Nie ma takiej skaly, ktora bys sila nie zmierzyl Wiara ponad wszystkich, ktorzy choc raz zwatpili Pomyli sie, to ludzkie, ale Ciebie nie zniszczyli Jestes niczym Atlas, dzwigasz setki kilogramow Tak bez szpanu, dla fanow, jebac zamklamanych chamow Jebac konfidentow, ktorzy szczerza sie do zlota A podczas porazki mierza Cie wartoscia blota Wolnosc, rownosc, braterstwo to dewiza naszej wiary Fani i Ty to jednosc, sztandary wznosimy chwaly
Zawsze z Toba i dla Ciebie, nie ma dla nas porazki Malujemy tu na niebie obraz zakrwawionej czaszki Wyprujemy sobie zyly, udzwigniemy kazdy ciezar Bedziemy z Toba zawsze, Artur z nami zwyciezaj
Bez watpliwosci, nie ma lepszego strongmena Jestes naszym idolem, szczera prawda a nie sciema KaGie 500 w twej dloni, szybko w pyl sie sciera Teraz era pozera, zera ginie z klamcami umiera Zostaja najsilniejsi, ktorzy sie nie poddali presji W obsesji tej, nigdy nie siegali po kreski nie Wzbili sie, by moc powstac z gleby Spojrzec w gore, powiedziec "zawsze sie podniesiemy" Zwyciezymy w kazdej bitwie, nawet gdy nas zmiazdza Walka do samego konca nigdy nie jest porazka Z zakrwawiona czaszka, z pocietymi dlonmi W calej agonii walczyc z kulą w skroni sklonni Z nuta ironii, bedziemy patrzesc w przyszlosc Bo nie ma takiej chwili, w ktorej nic by nam nie wyszlo W plusie jest ukryty minus, a w minusie plus zawarty By wygrac walke trzeba byc na wszystko otwartym
Zawsze z Toba i dla Ciebie, nie ma dla nas porazki Malujemy tu na niebie obraz zakrwawionej czaszki Wyprujemy sobie zyly, udzwigniemy kazdy ciezar Bedziemy z Toba zawsze, Artur z nami zwyciezaj
Podnosimy sztandar w gore, dwa palce dla bliskich Wiara pokonamy klamcow i wrogow wszystkich Z zakrwawiona czaszka, bedziemy biec przed siebie Powstaniemy z KaGie 500, bo wierzymy w Ciebie Artur z nami wbijaj na podium, zloto scinaj Wszystkich frajerow jednym palcem w mig zatrzymaj Bicepsem wynik podbijaj, jak rozwalic to rozkminiaj Napinaj, zginaj, testosteron wcinaj, sie trzymaj Sie sie sieeema brachu, poslij cieniasow do piachu Sluchaj ej bez strachu, liczac kosci ich na karku Rozpierdalam teraz fatum, leci shot in head Rachu ciachu, w majku neck skret, now he's dead Wbijam na wyzzszy level i podkrecam ten bit w mig Strach odszedl w niepamiec i bezpowrotnie znikl Nie ma cienia zludzenia, bez watpienia, glos podziemia Mowi teraz glosno "wiara w siebie los twoj odmienia"
Zawsze z Toba i dla Ciebie, nie ma dla nas porazki Malujemy tu na niebie obraz zakrwawionej czaszki Wyprujemy sobie zyly, udzwigniemy kazdy ciezar Bedziemy z Toba zawsze, Artur z nami zwyciezaj Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|